piątek, 11 grudnia 2015

Durszlak.

Cześć!

Czas leci nieubłaganie, nie mam sposobu na to, żeby go zatrzymać. Zbliża się czas powrotu na Śląsk i mimo, że tęsknota daje o sobie znać, smutno mi stąd wyjeżdżać. Chyba powoli nastaje moment, kiedy mogę zmienić miejsce zamieszkania na facebooku z Wrocławia na Gdańsk, bo zaczynam czuć, że moje życie zaczęło kręcić się tutaj.


Gdański Uniwersytet Medyczny przewyższa Wrocławski Uniwersytet Medyczny w stu procent w jednej kwestii - bardzo dba o to, żeby studenci się integrowali. Wczorajszego popołudnia wraz z całą moją wspaniałą grupą wróciłyśmy z czterodniowych praktyk w Kościerzynie. Nie będę przywoływała wszystkich anegdot, które tam mają swój początek, bo najnormalniej w świecie nie będzie to nikogo śmieszyło prócz nas. Chociaż z drugiej strony...i tak czytamy to tylko my.
Blog ma być pamiętnikiem, dlatego tutaj pozwolę sobie zamieścić niektóre ze zdjęć, które upamiętnią ten wyjątkowy wyjazd.
Przy okazji poznacie resztę kobiet fenomenalnej grupy 2,

Nasz pojazd. Kierowca Andrzej odebrał nas z PKP Kościerzyna i podwiózł pod same drzwi szpitala. Podróż przyjemna, szybka, a co najważniejsze - bezpłatna. Zdjęcie broni się samo, chyba nic więcej opisywać nie trzeba. 

My w trakcie wygłupów. Kinga wzięła sobie zabawę w sposób szczególny do serduszka. Dzień jak co dzień.
Pani dyrektor przyjęła nas w sposób wyjątkowy. Syto zastawiony stół, węglowodany to podstawa. Trzeba mieć siłę by zwiedzić szpital wzdłuż i wszerz. Na informatykach zaczynając i na pralni kończąc. 
Tak. To jest pralnia. Pielęgniarka musi być wszechstronna i nie może być zakątka szpitala, którego by nie zwiedziła. Super wycieczka, polecam każdemu! Jakby ktoś miał wolny wieczór, to warto się wybrać z rodziną. 
Wieczorek przy herbatce i kawce z rumem. 

A to Madzia. Madzia, która jest kolejną osobą, którą opiszę trochę dogłębniej.Warto byście ją poznali, bo okazów tego typu osobowości na tym świecie jest niewiele. Kobieta petarda, której rodzina rozsiana jest po całej Europie. Nie ma miejsca na ziemi, w którym Magda nie musiałaby kogoś odwiedzić. Serio, serio. Jest młodziutka, bo to rocznik '93 przez to często zdarza jej się zaliczyć towarzyską wpadkę, rzucając żartem, który bawi tylko ją. Ale wybaczamy, w końcu młodzieży również należy się szacunek. Madzia przez wszystkie lata studiów szukała dziedziny medycyny, który szczególnie by ją pochłoną. I znalazła. Profilaktyka chorób zakaźnych. Na wyżej zamieszczonym zdjęciu śpi szczelnie owinięta szpitalnym kocem tylko po to, by przypadkiem nie dotknąć pościeli na która należy do mnie. Wiadomo : "każdego traktujemy jako potencjalnie zakażonego". Brawo Madzia! 
Miasto pochodzenia: Kwidzyn
Licencjat: Bydgoszcz



QUNIEC, czas spać. Ciężki dzień jutro, a noc tak krótka!
 Au revoir!
Margola, Klara, Helga. 




1 komentarz: